Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalona46
Moderator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:20, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nagle Skandar złapał się za serce.
- Lost.!? Ludzie.! To miały być Karaiby, a nie bezludna wyspa. - zaczął łkać.
Lily spojrzała na niego opiekuńczo i przytuliła go do siebie.
- Dobrze chociaż, że jesteśmy tutaj wszyscy razem. - odetchnęła Szalona...
wyraz: ludzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lily.
Uzależnienie od Bena
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: niedaleko Krakowa
|
Wysłany: Nie 20:35, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
- ludzie patrzcie! To bambusy! - orzekł zafascynowany Ben. - zawsze chciałem go dotknąć.
- Ale przecież bambusy są w każdym cywilizowanym sklepie. - powiedziała Lily.
- Cciii. Psujesz efekt.
Koktajl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saoirse
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin/Malahide
|
Wysłany: Nie 20:53, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wnet nagle stanął przed nimi Skandar i zaczął krzyczeć:
-Ej ludzie! Co z Wami?! Jesteśmy tu sami, bez jedzenia, picia i środków higieny osobistej, a Wam się wydaje że co to jest? Piknik? Nie to nie jest piknik!
Ben przeciągnął się leniwie.
-Uuuu ale mnie korzonki bolą.
Saorise prztuliła się do Nickyego.
-Napiłabym się jakieś Twojego koktajlu misiu mój Ty pysiu słodki xD
Skandar się poirytował.
-Czy ktoś tu bierze mnie na serio i całość dyskomfortu tej sytuacji?
-Taaa... To co? Może ja, Mysio Pysio, Jack, Gregor ( i pozostali mężczyźni xd ) rozejrzymy się tu trochę za jakiś miejscem do spania i jedzeniem -zaproponował Ben.
-A co ze mną? -zapytał Skandar.
izolatka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalona46
Moderator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:43, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
- Ty możesz popilnować dziewczyn, żeby były grzeczne, i pomożesz im napełniać baniaki wodą do picia. - odparł Ben wzruszając przy tym ramionami.
- To może od razu zamknijcie mnie w izolatce, co.? Skoro ja taki mało użyteczny jestem. Chcę pomóc, ale widzę, że wy mojej pomocy nie potrzebujecie. - wrzasnął nagle Skandar, który aż spurpurowiał ze złości.
Lily pogłaskała go czule:
- Nie denerwuj się na nich. Pomożesz nam z tą wodą, bo same sobie nie poradzimy...
wyraz: hotel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily.
Uzależnienie od Bena
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: niedaleko Krakowa
|
Wysłany: Pon 21:23, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
- no hotel to to nie jest. - zniesmaczyla się Buba po polgodzinnym napelnianiu baniakow.
- Idziemy się kąpać!
- Ze do rzeki? - spytał Skandar.
- Nie do lasu - Szalona wywrocila oczami.
- A może poczekamy na nasze mysie pysie (moja ukochana maskotka się tak nazywa! ) ?
- Ja tam mam swojego. - Lily popędzila w stronę zbocza i z impetem wpadła w
wodę.
- Tsunami. - podsumował Saorise.
Zło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalona46
Moderator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:28, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
- Miejmy nadzieję, że nie czai się tutaj jakieś zło. - odparła nieco lękliwie Buba.
- Niee. Gdzie tam. - uśmiechnęła się Szalona i popatrzyła dziwnie na Lily (która wariowała ze Skandarem w wodzie) i pokręciła głową.
Buba jakby bardziej się rozluźniła.
- No dobra. Wody chyba nam starczy jak na razie. - powiedziała Saorise i dołączyła do Buby i Szalonej, które stały na brzegu rzeki...
ucieczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klara
Uzależnienie od Bena
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:08, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jednak zanim dziewczyny zdążyły wejść do wody, usłyszały krzyk Lily, która wybiegła z rzeki razem ze Skandarem.
- Dziewczyny! Tam coś jest! - Krzyknęła i wszyscy rzucili się do ucieczki.
wyraz: macki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalona46
Moderator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:27, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Z wody wyszła wieelka ośmiornica. Machała mackami na wszystkie strony.
- O kurde. - Jack właśnie wyszedł z lasu wraz z resztą chłopaków.
- Zwiewamy jej. Szybko.! - krzyknął Ben i poprowadził towarzystwo w głąb wyspy.
W biegu Szalona zapytała:
- Znaleźliście jakieś miejsce do nocowania.?
Ben pokiwał głową...
namioty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily.
Uzależnienie od Bena
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: niedaleko Krakowa
|
Wysłany: Wto 18:41, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
- Zrobiliśmy namioty! - rzekł dumnie Ben.
- Czyli że szałasy. - dodał Gregor równie dumnie.
- Mrrr. Benio nie wiedziałam że jesteś taki męski. - powiedziała Buba do Bena.
- A ja nie wiedziałam że byliście harcerzami! - ucieszyła się Szalona.
- Tak to naprawdę urocze.
droga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalona46
Moderator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:09, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Zaraz wyruszli w drogę. Prowadził ich Ben i Gregor.
- To tutaj. Zaraz za tym wielkim drzewem. - powiedział Ben.
Chwilę potem ich oczom ukazały się cztery szałasy.
- No to teraz się dzielimy. - zarządziła Saorise...
ogień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saoirse
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin/Malahide
|
Wysłany: Nie 14:32, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
W oczach Gregora zapłonął ogień pożądania. Szalona z lekka przysunęła sie do Saorise.
-Eee mogę z Tobą przenocować?- zapytała.
Nicky pokręcił głową.
-To miejsce jest już zabukowane xd
-No dobra, to może...
butelka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalona46
Moderator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:04, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Szalona spojrzała prosząco na Bubę, ale Ben ją w tym uprzedził:
- Oj Szalona. Gregor tak tęskni do ciebie. - uśmiechnął się.
Gregor podskoczył do Szalonej, złapał ją w pasie i zapytał:
- Chyba się mnie nie boisz, co kochanie.?
W tej samej chwili podszedł do nich chwiejnym krokiem Jack, z butelką w ręku...
taniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuBa
Moderator
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/Barnia!
|
Wysłany: Wto 22:36, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
a może by tak zacząć new story? Poplątałyśmy już i z perspektywy czasu ciężko się w tym połapać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalona46
Moderator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:44, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ale co proponujesz.!? (tylko bez żadnych Lostów mi tuu!!! XD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saoirse
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dublin/Malahide
|
Wysłany: Śro 18:54, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
BuBa napisał: | a może by tak zacząć new story? Poplątałyśmy już i z perspektywy czasu ciężko się w tym połapać |
Wiesz Buba, doceniam pomysł i rację przyznaję , pogubiłyśmy się, ale rozpoczynanie nowej historii nic nie da, bo za każdym razem jest tak samo, w końcu wszystko się plącze; tak jest z tą, tak było z poprzednimi. Można zacząć inną ale to i tak nie sprawi, że będzie lepiej, bądźmy szczerzy
Więc moim zdaniem niech się plączą dalej jeśli chcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|