Opowieści z Barnii: Podróże i inne szaleństwa 2

Shadow

-Różowe i niebieskie? Czyli chłopiec i dziewczynka? Genialnie - uśmiechnęła się Shadow.
-A jak będą się nazywać? - zapytała się Saorise.
-Właściwie to jeszcze nie wiemy... - Gregor zerknął na Szaloną niepewnie.
Nagle przez uchylone okno wpadła mała paczuszka. Wyleciał z niej pierścionek. Potoczył się i zatrzymał na środku pokoju.

xD słowo: kartka

fredka_g

Shane podniósł paczuszkę i pierścionek. Przeczytał dołączona do niej karteczkę.
- To do ciebie Szalona.
- Jakiś tajemniczy wielbiciel? - spytał Skandar.
- Nie mam zielonego pojęcia.- odpowiedziała zdziwiona.
- Tam jest wszystko wyjaśnione - powiedział Shane podchodząc do Fredki.

zaskoczenie

Szalona46

Szalona przeczytała karteczkę z zaskoczeniem, a jej oczy znacznie się powiększyły.
- O mój boże! Gregor! - rzuciła mu się na szyję.
Gregor uśmiechnął się znacząco do przyjaciół.
- Łii! Jak słitaśnie! - podsumowała Lily...

zaręczyny

Lily.

BOSZE! Jakie tempo Szalona!

Gregor i Szalona wraz z małymi organizmami w brzuchu Szalonej poszli nad wodospad w pobliskim lesie.
- Romantyczne te zaręczyny...-rozmarzyła się Lily.
- A nasze nie były?! - zapytał Skandar.
- Nasze były najromantyczniejsze! O! - odparła. - boże spać mi sie chce. To straszne. Ide na góre.
- Zaraz przyjde do ciebie - powiedział Skandar a gdy Lily poszła dodał - Ja nie wiem co sie z nią dzieje ale ona cały czas chce spać.
- Może jest przemęczona? Przecież przepowiedziała przyszłość więc to też chyba kosztuje. - powiedziała Buba. - zresztą ja też musze iść. Zadzwonie do Bena. Chyba go wciągnęło coś.
- Właśnie gdzie on poszedł? - spytała Saorise
- A do monopolowego po tą...no kurde jak nazywa się na impreza kiedy sie pije jak sie wie ze się ma urodzić dziecko? Pępowinówka? - myślała Fredzia.

mdłości

Szalona46

Ty mi z tymi bliźniakami wyskoczyłaś, to proszę bardzo xDD

- Mnie się nie pytajcie. - Buba machnęła ręką i wyszła z kuchni.
- A ty ze Skandarem, kiedy planujecie powiększyć swoją rodzinkę? - zapytała Fredka Lily.
Ta zamyśliła się dłuższą chwilkę.
- No wiesz... nie myśleliśmy jeszcze o tym tak poważnie. - odparła z lekkim wachaniem.
Chwilę później zadzwonił dzwonek u drzwi.
- Co to? Ben i Buba kluczy nie wzięli? - zdziwiona Saorise poszła otworzyć...

niespodziewana wizyta

Lily.

- O! Nicky! - krzyknęła Saorise i rzuciła sie mu na szyje - Nie mówiłeś że wrócisz tak wcześniej!
- Tak chciałem wam zrobić taką niespodziankową niezapowiedzianą wizyte!

buziak

Szalona46

Saorise dała mu buziaka i wypuściła z objęć.
- Chodź, chodź. Nie ma wszystkich, ale i tak jest fajnie. - zaprosiła go Lily.
Nicky powiesił kurtkę na wieszak i wmaszerował do kuchni.
- Fredzia! Moja ty! - Nicky objął przyjacielsko przyjaciółkę. - A Shane gdzie? - zapytał.
Fredka wzruszyła ramionami.
- A bym ja to wiedziała. Zapodział się gdzieś. - wybuchnęła śmiechem...

ironia

Lily.

- Taa..on to czasami sie lubi gdzieś zaszyć i coś pomajstrować - powiedział Nicky.
- To była ironia? - zapytał Shane który właśnie wszedł do pokoju i rzucił sie na Nickyego - Przecież wiesz że mam dwie lewe ręce!
- Musze was przeprosić, może jednak pójde spać - powiedziała Lily i pomaszerowała na góre.

balkon

Szalona46

- Chodź Nicky na herbatę. Pewnie jesteś zmęczony po podróży. - powiedziała Saorise i zaczęła przygotowywać 'podwieczorek'.
- A gdzie Gregor z Szaloną? - zapytał Nicky.
- Pewnie na balkonie. Ostatnio dużo tam przesiadują. - powiedział Ben, który właśnie wszedł do kuchni, i uściskał Nicky'ego.

nowość

fredka_g

- Pójdę się przywitać - powiedział Nicky i poszedł na balkon. Po chwili wrócił wraz z Szaloną i Gregorem - Jakich ja się tu nowości dowiaduje -powiedział siadając koło Saorise na kanapie.
- Skoro o nowościach i majsterkowaniu mowa to chciałabym coś powiedzieć, a może raczej ogłosić. Ale to może jak będziemy wszyscy razem. - powiedziała Fredka przytulając się do Shane'a.

napięcie

Szalona46

- Ben! Wołaj Bubę! - krzyknęła Szalona. - Ja chcę się jak najszybciej dowiedzieć, co Fredka chce nam ogłosić!
- Kochanie spokojnie. - Gregor objął ją w pasie.
W kuchni panowało miłe napięcie, gdyż wszyscy chcieli się dowiedzieć o co chodzi...

wielkie oczy

fredka_g

- Budźcie Lily - zawołała Buba wpadając do kuchni jak strzała.
- Dopiero poszła spać - powiedział Skandar - Powiemy jej później.
- Nie daruje nam że ominęło ją coś tak ważnego. - oznajmił Gregor
- Dlaczego się tak drzecie? 5 minut pospać nie można przy Was - Lily przecierając oczy weszła do kuchni.
- Nie marudź tylko siadaj. Fredka i jak podejrzewam Shane chcą coś powiedzieć - powiedziała Szalona kręcąc się na miejscu.
-Tak? Co takiego? - Lily ogromnymi oczami wpatrywała się w przyjaciół.

przyjęcie weselne

Lily.

- No mówcie już! Nie wytrzymam tego napięcia! - Szalona przebierała nogami.
- Oho. Zaczynają się humorki - zażartował Gregor - W sumie to trzeba zaplanować nasze przyjęcie weselne.
- Jezu no cicho już! Chcą mówić! - wydarła sie Szalona.

wiadomość

fredka_g

- No dobrze, dobrze. Pierwsza wiadomość jest taka ze za 2 tygodnie chcemy widzieć was wszystkich na naszym ślubie - zaczął Shane.
-A druga to jest taka ze nasza paczka się nieco powiększy - dokończyła uradowana Fredka.
- Co najmniej o trójkę osób -zażartował Shane.
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!! - pisnęły Szalona, Buba, Shadow, Lily i Saorise jednocześnie.

plany

Lily.

- Bedziecie mieć trojaczki???!? - pisnęła Lily i już zaczęła snuć ze Skandarem plany co do następnego wózka.

Płot Laughing