Forum www.benbarnesforumpl.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Opowieści z Barnii; Prawdziwe historie. Kontynuacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.benbarnesforumpl.fora.pl Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:01, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Ależ ja tylko sprawdzałam czy drzwi są czyste. - odparła zdziwiona Helena.
- Taa.. jasne. Tak sprawdzała, że prawie wleciała do pokoju, kiedy otwierałam drzwi. - warknęła Szalona na tyle głośno, że Saorise wyleciała z pomieszczenia.
- Co tu się dzieje.? Nicky... Eee... Mamo. - zapytała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Wto 15:09, 11 Maj 2010    Temat postu:

Lily zaczęła wszystko tłumaczyć a Saorise się zaczerwieniła i ledwo hamowała wybuch. Gregor ze Skandarem wkroczyli do holu i postanowili zabrać nad jezioro rozawanturowane Lily i Szaloną żeby nie skomplikować sprawy.
- Mamo, sądze że powinnaś iść do pokoju - powiedział Nicky zabierając Saorise na dół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:13, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Ja czuję się doskonale. - warknęła Helena i spojrzała na Szaloną kątem oka.
Szalona odwróciła wzrok, czując, że zaraz rozpęta się kłótnia.
- Nie mamo.! Idziemy do pokoju. Już. - powiedział stanowczo Nicky...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Wto 15:15, 11 Maj 2010    Temat postu:

Lily i Szalona wyszły z zamkiem ze złością za nimi biegli Gregor i Skandar.
- Ej! Czekajcie! - wołał Gregor.
- Bez nerwów! - krzyknął Skandar.
Jednak dziewczyny zwolniły dopiero przy stawie.
- Co za krowa! - krzyknęła Lily.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:20, 11 Maj 2010    Temat postu:

Szalona z wściekłością uderzyła w korę drzewa. Nagle ktoś złapał ją od tyłu.
- Chodź. Musisz odpocząć. - powiedział Gregor i wraz z Skandarem zaprowadzili Lily i Szaloną z powrotem do zamku.
Byli tuż przy bramie kiedy, z budynku wylecieli Buba i Ben.
- O co chodziło.? Matka Nicky'ego jest wściekła jak nie wiem, a Saorise do nikogo się nie odzywa. - zapytała Buba...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Wto 15:27, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Ta jędza podsłuchiwała! - krzyknęła Szalona.
Tymczasem na górze Helena rozmawiała ze swoim mężem Tadziem (xd) :
- No nie można powiedzieć, tupecik mają.
- Ale ty podsłuchiwałaś...- upomniał ją mąż


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:31, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Taak.? To jakim cudem nie wiem o czym one mówiły.? - zapytała męża.
- Bo masz słaby słuch.? - zgadnął ten.
Helena podeszła do okna.
- Pierwszy dzień tu jesteśmy, a już wszyscy drą ze mną koty. - westchnęła.
- Ehmmm.. To raczej ty ze wszystkimi. - powiedział cicho Tadzio (xD)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Wto 15:53, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Wrzuć na luz Helenko! - zagadnął mąż.
W tym samym czasie Saorise siedziała z Nickym przy barze pijąc już drugiego drinka.
- Spokojnie. Przecież mówiłem Ci że zapomniała zabrać aparatu słuchowego. - pocieszał ją przyszły mąż.
- Nie dość że głucha to jeszcze skleroza!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:03, 11 Maj 2010    Temat postu:

Nicky prawie parsknął śmiechem.
- Kochanie... Spokojnie. Zostanie tu tylko jeden dzień. - pocieszał Saorise.
- No mam nadzieję... Bo jak nie, to dalej będzie nam dzieci wypominać. Nawet spokojnie ślubu nie można wziąć. - odparła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saoirse
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin/Malahide

PostWysłany: Wto 16:27, 11 Maj 2010    Temat postu:

(heehhe XD Tadzio? ok ok ... ale tak naprawdę Nicholas, już niestety ś.p.)

-Mówisz tak jakbyś nie wiedziała o tym że ślub robi się nie dla pary młodej ale dla rodzin. Wszyscy mają się okazję spotkać itp. A poza tym, znając tatę, to zaraz ją tam weźmię w takie obroty, że będzie latać i wszystkich przepraszać, więc się przygotuj na porządne ściskanie z teściową- powiedział, obierając banana ze skórki.
Nie minęła godzina jak słowo Nicky'ego okazały się prawdą.
Wszystkie dziewczyny siedziały na tarasie ze wspaniałym widokiem na jezioro, które teraz było ciemne i niespokojne od dość mocnego wiatru.
-Oj... Mam nadzieje że jutro nie będzie lać- westchnęła Szalona, patrząc zmartwiona na niebo.
-Co Ty... Znają moją przyszłą mamę to i pogodę załatwiła świetną.Ooo... Mama!- krzyknęła Saorise zobaczywszy Helenę- Usiędziesz z nami, mamy przyszą gorącą czekoladę i bułeczki.
-Eeee nie kochanie... Właśnie dziewczęta... Bardzo przepraszam za moje długie ucho. Wiecie jutro wielki dzień i wszystkim udzielają się emocje!- powiedziała i zaśpiewała się nerwowo.
Lily spojrzała na nią trochę niepewnie ale...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saoirse dnia Wto 16:28, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:20, 11 Maj 2010    Temat postu:

... odważyła się na pokazanie uśmiechu. Szalonej tez jakby przeszło, bo powiedziała.
- Nic nie szkodzi. My też nie jesteśmy bez winy. W każdym razie ja nie powinnam się tak unosić. Mamy dużo spraw na głowie i to pewnie przez to.
Saorise spojrzała na nią z wdzięcznością.
- Nie mi dziękuj. Gregor przemówił mi do rozumu. - odparła cicho.
- No dobrze. To może jednak skuszę się na tą czekoladę. - rzekła Helena i przysiadła się do towarzystwa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saoirse
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin/Malahide

PostWysłany: Wto 17:41, 11 Maj 2010    Temat postu:

Dziewczyny posiedziały chwile w spokoju aż nagle usłyszały z dołu jakieś krzyki. Szalona natychmiast się zerwała i podbiegła do końca trasu i wychwiła się za poręcze i spojrzała w dół.
-Jack!Skandar.... Gregor, Nicky! Co Wy do jasnej ciasnej robicie? Jazda mi z tej wody, jest zimna!!!- krzyknęła.
- No co? Fajnie jest- zawował Skandar, który właśnie robił żówika w wodzie. Wtedy Szalona zrobiła się czerowna. Dziewczyny podeszły do niej ale ona je powstrzymała, mówiąc:
-Lepiej nie patrzcie...
-Czemu? -zapytała Saorise- No weź się nie wygłupiaj, co się tam dzieje?
-Eeee... Nooo... Jezu... No kąpią się... Eeeee... Nago!- wydusiła Szalona.
-Co?!!!!!- krzyknęła Helena i chciała podejść bliżej.
-Nie mamo... Sama to załatwię, w końcu muszę nabrać wprawy! Jazda mi stamtąd bo jak się do każdego z Was dobiorę to takiego kopa zasadzę, że w locie z głodu pomrzecie!A Ty.... - zwróciła się Nicky'ego- Jak zaraz stamtąd nie wyjdziesz i się nie uberzesz to poważenie przemyślę kwestię wyjścia za Ciebie! WYNOCHA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:45, 11 Maj 2010    Temat postu:

Dziewczyny zmierzyły chłopaków wrogimi spojrzeniami.
- Klara, zaprowadź proszę, moją teściową do salonu. - powiedziała Saorise do Klary.
- Chodźmy. Ymm... Może do kuchni.? Przygotujemy kawę. - zaproponowała ta i zaprowadziła Helenę z dala od korytarza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Wto 19:32, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Rany boskie! Gdzie Lily?! Jak tej oś strzeli to ręce składać. - wrzasnęła Klara.
Wszystkie dziewczyny podbiegły do barierki. Lily sunęła pomostem aż w końcu wskoczyła do jeziora w swojej pięknej sukience i zaczęła podtapiać Skandara:
- Ty czopie narodu! Co ty robisz?! Obiecałeś! Głupku!
- Ale..bul,bul..ja...bul,bul..mam! - Skandar nie mógł się wysłowić od ciągłego napływu bąbelek do jego ust. - Bul,bul...kąpielówki!
Lily wyszła cała mokra z rozmazanym tuszem wściekła, ale Skandar zaraz ją podniósł i wrzucił z powrotem do wody.
- Bul,bul...ja nie chce! Moja bul, bul sukienka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saoirse
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin/Malahide

PostWysłany: Wto 20:07, 11 Maj 2010    Temat postu:

-Może chodźmy na dół?- zapytała Klara.
Dziewczyny szybko zbiegły na dół, znalazływszy się nad brzegiem jeziora. Chłopaki już byli ubrani, Skandar szedł za Lily ze zwieszoną głową.
-Co za małpa z Ciebie...
Chłopaki śmieli się z tej sceny z boku. Szalona i Saorise podeszły do Gregora i Nicky'ego.
-A Tobie co tak wesoło?!- zapytała Saorise- Na górę i doprowadzić się do porządku!
-Ty też Gregor!- dodała Szalona.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saoirse dnia Wto 20:08, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.benbarnesforumpl.fora.pl Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin