Forum www.benbarnesforumpl.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Opowieści z Barnii; Prawdziwe historie. Kontynuacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.benbarnesforumpl.fora.pl Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:30, 04 Maj 2010    Temat postu:

Szalona spojrzała na nich podejrzliwie. Kiedy wyszli wyszeptała do Saorise.
- Pewnie Lily znowu wróci z rozmazaną szminką. - i wybuchnęły śmiechem.
Po czym Szalona wstała i odparła:
- Ja lecę na strych, znaleźć mój ulubiony słomiany kapelusz. W czasie porządków, przed waszym przyjazdem gdzieś się zapodział i tak sądzę, że Gregor go na górę wyniósł.
Gdy wyszła, Buba włączyła telewizję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klara
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:17, 04 Maj 2010    Temat postu:

Nic ciekawego nie było w telewizji, więc zrezygnowana Buba odłożyła na stół pilota. Klara zerknęła na zegar wiszący na ścianie i nagle pochwyciła pilota przewracając stolik.
- Zapomniałam, że Adamek dzisiaj ma walkę - wykrzyknęła i zmieniła kanał. Buba tylko zdziwiona na nią zerknęła, ale nic nie powiedział. Oglądając już pierwszą rundę, Klara tak głośno kibicowała, że zlecieli się zaniepokojeni domownicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:48, 04 Maj 2010    Temat postu:

- Oglądacie powtórki z moich pięknych skoków.? - zapytał radośnie Gregor.
Szalona zerknęła chłopakowi przez ramię.
- Myślisz, że jesteś jedynym sportowcem na tym globie.? - szturchnęła go. - Ooo.. Adamek. I jak toczy się walka.? - zapytała równie wesoło dosiadając się do grona zagorzałych fanek (czyt. Klary Very Happy).
Ben wpadł przerażony do pokoju.
- Co się dzieje.!? Kto umiera.? - wrzasnął...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Wto 19:29, 04 Maj 2010    Temat postu:

- Twoj spokój ducha umiera Bennie - odpowiedziała Lily która jednak nie miała rozmazanej szminki
- A jak tam maszyna? - spytała Saorise.
- W pełnej gotowości, może byśmy ją przetestowaly?
I tak potoczyl się cały dzień...na wielkiej gonitwie w deszczu i słońcu, i w śniegu. A w telewizji podoawano ze to przez dziurę ozonową napłynęły nad powierzchnie ziemi statki UFO.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:31, 05 Maj 2010    Temat postu:

- Ci ludzie są na prawdę niepoważni. UFO.!? - prychnął Skandar.
Buba wyłączyła mu telewizję.
- Po co te głupoty oglądasz. Coś mi się wydaje, że maszyna się popsuła. - odparła.
I rzeczywiście. Sprzęt stał na dworzu i wydobywał się z niego czarny dym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Śro 15:08, 05 Maj 2010    Temat postu:

- Fuck! - krzyknął Ben.
- Spokojnie. Ja to naprawię - powiedział Skandar. - Idźcie tylko to lasu po niebieski kwiat i kolce.
- Jakbym nie był daltonistą! - krzyknął Jack.
- Ja mówiłem serio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:10, 05 Maj 2010    Temat postu:

- A po co ci kwiat i kolce.? - wrzasnęła Szalona ksztusząc się od oparów.
- Nie zadawaj zbędnych pytań. Przynieście to co macie przynieść. - Skandar tracił cierpliwość.
Lily podeszła do niego i odparła, żeby się nie denerwował Very Happy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Śro 15:54, 05 Maj 2010    Temat postu:

- Spokojnie jak przyjde do zaparze Ci melise. Laughing - przytulili się na pożegnanie po czym Lily porwała dziewczyny lasu. No i Jacka.
Oczywiście pirat zaczął skakać po drzewach razem z Basią, Kasią i Tomusiem. Skończyło się to oderwaniem jednego z warkoczyków z jego brody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klara
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:53, 05 Maj 2010    Temat postu:

- O nie! Mój warkoczyk! - Zaczął rozpaczać Jack.
- Jack, nie marudź. Musimy znaleźć ten kwiat - odparła Szalona.
- Ale co ze mną? - Jack był zrozpaczony.
- Jak już wrócimy to przykleimy tego warkoczyka na kropelkę - pocieszyła go Lily. - Patrzcie! Tutaj są jakieś niebieskie kwiaty!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szalona46
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:10, 05 Maj 2010    Temat postu:

Nagle Szalona wrzasnęła z przerażeniem.
- Co się stało.? - zapytała Klara.
- Szybko.! Zwiewamy. Wściekłe pszczoły.! - krzyknęła Szalona i zaczęła uciekać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BuBa
Moderator
Moderator



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Barnia!

PostWysłany: Śro 18:38, 05 Maj 2010    Temat postu:

a za nią reszta. Biegły między drzewami jakiś czas aż wybiegły na pustą polanę.
-Chyba nam odpuściły. - odetchnęła Buba.
-Patrzcie! - krzyknęła wtedy Lily.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klara
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:41, 05 Maj 2010    Temat postu:

Przed nimi stało olbrzymie drzewo. Jego konary zaczęły się poruszać wokół nich i odganiać natrętne owady, które w końcu uciekły. Wszyscy odetchnęli z ulgą, gdy nagle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saoirse
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin/Malahide

PostWysłany: Śro 20:29, 05 Maj 2010    Temat postu:

z korony drzewa wyskoczył wielki wąż. Dziewczyny pisknęły tak że ptaki odleciały z pobliskiej wierzby.
-Fuj! Jakie to okropne! Spadaj gadzie!- krzyczała Szalona, kryjąc się za Saorise.
Nagle Klara wyskoczyła z bosku i zaczęła tłuc weża grubym kijem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saoirse dnia Śro 20:32, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily.
Uzależnienie od Bena



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: niedaleko Krakowa

PostWysłany: Śro 22:19, 05 Maj 2010    Temat postu:

- Ty obslizgly, zgnity gadzie! - prawy sierpowy - przerośnięta jaszczurko!
- ekhem...kurczaczku Klarusiu. -szepnął delikatnie Jack - zrozumiał o co nam chodzi zanim go trzepłaś kijem.
- Fuu. Lepiej wracajmy. Kwiatka mamy wiec spowrotem. - zaproponowała Lily.
Wieczorem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saoirse
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 4644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dublin/Malahide

PostWysłany: Śro 23:19, 05 Maj 2010    Temat postu:

nadeszła pora kolacji. Prawie wszyscy siedzieli przy stole czekając na popisowe danie danie Marka gulasz irlandzki (bleee Razz ), brakowało tylko Saorise.
-Gdzie się podziała...? Umieram z głodu!- krzyknął Jack.
-Nie narzekaj, zjadłeś wiewiórkom na tym dużym dębie wszystkie orzechy- powiedziała Lily. I poszła na górę szukać koleżanki, po 10 minutach wróciła z zmieszaną miną.
-Eee mamy problem chyba. Saorise siedzi od 30 min w łazience i mówi, że nie wyjdzie.
-Czemu?- zapytał Gregor, uderzając Skandara po ręce bo ten już się dobierał do kotletów schabowych.
-No... -tu Lily spojrzała na Nicky'ego z ukosa- chyba się boi wyjścia za mąż...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saoirse dnia Czw 12:11, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.benbarnesforumpl.fora.pl Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 3 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin