Opowieści z Barnii: zwariowanych przygód ciąg dalszy...

Shadow

-Okay... Coś poważnego? - zapytała Shadow.
Fredka pokiwała potwierdzająco głową.
Zapadło milczenie, wszystkie wpatrywały się w Fredzię, czekając, co powie...

pierścionek =D

fredka_g

- Zaraz porozmawiamy tylko wybierzemy pierścionki to znaczy obrączki dla Was - powiedziała Shadow.
- Zrobię to z Shane'em. I tak musi przy tym być żeby przymierzyć. -powiedział Fredka
- Więc chodźmy do tamtej kawiarni. porozmawiamy - powiedziała Saorise.

druhna

Szalona46

Dziewczyny zamówiły sobie po kawie i usiadły przy stoliku.
- No więc... Zostaniecie moimi druhnami? - wypaliła Fredka.
Szalona o mało nie zaksztusiła się kawą.
- Ty serio mówisz? - zapytała Lily

radość

fredka_g

- Nikogo innego nie widzę w tej roli - powiedziała Fredka - Shane ma zapytać chłopaków.
- Jasne że zostaniemy !!! - Lily z radości mało stolika nie przewróciła.
- Czuję ze ten dzień będzie bardzo ale to bardzo wyjątkowy - powiedziała Fredka patrząc gdzieś w dal.

powrót do domu

Szalona46

- Oj na pewno. - uśmiechnęła się Szalona.
- Dobra chodźcie. Wracamy do domu, bo chłopaki go rozsadzą. - zażartowała Saorise.
- Hahahah. Przesadzasz. - Fredka poklepała ją po plecach.

romantyczna kolacja

fredka_g

- Chłopaki chciałbym was o coś prosić -zagadnął Shane.
- O co chodzi? -spytał Gregor.
- W zasadzie to nic wielkiego, ale czy zostalibyście moimi świadkami? - spytał patrząc na nich.
- O stary ! I to ma być nic wielkiego? Jasne że tak - powiedział Nicky klapiąc go po ramieniu.
- No trzeba Ci wyprać wieczór kawalerski. Nie zapomnisz go do końca życia.- powiedział Skandar.
- Dzięki ale muszę zrobić coś innego teraz. - powiedział i wyszedł z domu do altanki w ogrodzie.
- Co on kombinuje? - spytał Ben
- Romantyczną kolację dla Fredki - odpowiedział Nicky patrząc za przyjacielem.

świece

Szalona46

- To chodźcie! Pomożemy mu trochę. - zaproponował Gregor i sam poszedł po jakieś płyty z romantyczną muzyką.
Skandar w tym samym czasie poszedł szukać świec.
- Ej! - krzyknął nagle. - Chodźcie tu!
Wszyscy chłopacy przybiegli.

znalezisko

fredka_g

- Co się stało? - zapytał Hyden
- Patrzcie jakie znalezisko. - powiedział Skandar.

pudełko

Szalona46

W głębi szafy było schowane małe pudełko.
- Co to może być? - zapytał Gregor.
- A bo ja wiem... Dajcie. Zobaczymy. - Skandar wyrwał pudełko z rąk Shane'a.
- Ej! A jeżeli to coś... jakaś niespodzianka? Lepiej nie ruszać. - uprzedził Nicky...

naszyjnik

fredka_g

Shane stał w milczeniu i patrzył jak chłopaki otwierają pudełko obite aksamitnym materiałem.
- Jaki piękny - powiedział Ben.
- Tak wiem - odezwał się Shane zabierając pudełko z rąk Skandara -To mój naszyjnik. To znaczy nie mój, ale ja go kupiłem.

prezent

Szalona46

- Naprawdę? Oj chłopie... To musiało nieźle kosztować. - dziwił się Skandar.
- No bo kosztowało. A teraz pozwolicie, że to schowam. To prezent dla Fredki. - odparł i z powrotem wsadził pudełko do szafki. - I nic dziewczynom nie mówcie, bo uduszę! - zapewnił.

powrót

fredka_g

- Spoko. Nie piśniemy alni słówka - przyrzekł Nicky a chłopaki pokiwali głowami.
- Wy nie wiecie ale data ślubu to jednocześnie nasza 5 rocznica razem. Chcę żeby Fredka założyła ten naszyjnik na ślub - powiedział Shane.
W tym momencie chłopaki usłyszeli szczek zamka. Do domu powróciły dziewczyny obładowane masą toreb.

pomoc

Szalona46

- Chowaj to szybko. - powiedział Nicky Shane'owi, a w tym samym momencie Szalona zawołała:
- Heeej. Jest tutaj jakiś mężczyzna, który pomógłby nam z tymi torbami?
Gregor wziął Skandara i polecieli na dół pomóc dziewczynom.
- Idź, idź. - popędził Nicky'ego Shane, a sam zabrał talerze, świece oraz wazon z różami i poszedł do altanki zakończyć przygotowania kolacji.

entuzjazm

fredka_g

Dziewczyny były zmęczone ale rozentuzjazmowane. Buzie im się nie zamykał. Ciągle opowiadały co widziały i co kupiły.
- Gdzie się podziewa Shane? - spytała nagle Fredka.
- Jest w altance. Zaraz przyjdzie - powiedział Nicky.
- Pójdę do niego. chcę z nim porozmawiać - powiedziała Fredka wstając z fotela.
- Nie możesz ! - wykrzyknęli chłopacy jednocześnie.

zdziwienie

Szalona46

- A to niby dlaczego? - zapytała zdziwiona Fredka.
- Bo... eee... no... - zaczął się jąkać Nicky.
- Bo jesteś na pewno zmęczona zakupami, a Shane zaraz wróci. - dokończył za niego Ben.
Fredka przyjrzała im się z nieufnością.

zmierzch