Opowieści z Barnii: zwariowanych przygód ciąg dalszy...

Szalona46

- Yhym. - zaczął. - Tak więc mam dla was zabawę.
Szalona zaczęła chichotać.
- Teraz niech wszystkie panny staną naprzeciw swoim partnerom...

muzyka

fredka_g

- Bedzie puszczana muzyka i wtedy... -ciągnął dalej
Szalona i Lily nie mogły juz wytrzymać ze śmiechu.

rozpoczęcie zabawy

Szalona46

- Każda para zacznie tańczyć. Wśród gości znajduje się kilku 'jurorów', którzy stopniowo będą odrzucać jedną parę. Para, która zostanie do samego końca na parkiecie wygra. Powodzenia i rozpoczynamy zabawę! - ogłosił Gregor i szybko podszedł do Szalonej.
Wszyscy panowie złapali swoje partnerki i zaczęli tańczyć.

radość

fredka_g

Zabawa przyniosła niewysłowioną radość. Ostatecznie całość wygrali Shadow i Hyden.

nagroda

Szalona46

- W nagrodę możecie zaproponować kolejną zabawę. - roześmiał się Gregor.
Hayden szepnął Shadow coś na ucho, a ta pokiwała twierdząco głową...

przytulaniec

Lily.

- Okej więc my sądzimy że teraz powinniśmy zatańczyć kaczuszki!( znacie to? Laughing

U nas na weselach zawsze sie to tańczy Very Happy

) a potem przejść do przytulańca. Para która wykaże się największymi zdolnościami otrzyma bilet na audiencję z Aslanem! - ogłosił Hayden.
- Czadzior! - skomentowała Lily.

taras

fredka_g

- Dobrze więc zabawa będzie się nazywała "Przytulaniec" - powiedział Hyden - Polega na tym ze każda z par ma chustę na której będzie tańczyć. Ale żeby nie było tak łatwo chustę będziemy coraz bardziej zmniejszać. Wygra ta para która wykombinuje najlepszy sposób żeby się utrzymać na skrawku chusty.
I zabawa poszła w ruch.

śmiech

Szalona46

Wszyscy zgromadzeni wybuchali co chwila gromkim śmiechem obserwując popisy par. Tym razem wygrali Saorise z Nickym.
Kiedy impreza się na dobre rozkręciła Gregor otworzył szampana.
- Za wszyskie młode pary, a w szczególności za moją ukochaną. - krzyknął i spojrzał na Szaloną, która prawie się popłakała ze szczęścia. Toasty były również wzniesione za Fredkę i Lily.

podróże poślubne

fredka_g

Shane wstał od stołu i delikatnie puknął łyżeczką w kieliszek.
- Zanim uciekniemy Wam w podróże poślubne chciałbym pokazać coś wszystkim -zaczął - Proszę o wniesienie tablicy.
Wszyscy spojrzeli w stronę wejścia. Dwóch krzepkich kelnerów wniosło na sale ogromną tablice na której był rysunek ogromnego zamku.
- Kochanie od kiedy malujesz? - spytała Fredka.
- To nie jest zwykły malunek, a nasz nowy dom -powiedział Shane - Będzie na nas czekał gotowy po powrocie.

zdumienie

Szalona46

Lily ze zdumieniem podeszła do obrazu by się mu lepiej przyjrzeć. W jej ślady poszła również Szalona.
- Boże... Jest... - zaczęła Lily.
- taki... - westchnęła Szalona.
- PIĘKNY! - krzyknęła Fredka i rzuciła się mężowi na szyję...

noc poślubna Very Happy

fredka_g

- W końcu mówiłaś że nie zostawisz dzieci - powiedział Shane patrząc w oczy żony.
- Ale tez nie myślałam ze wybudujesz pałac dla nas - powiedziała Fredka z łzami w oczach - Teraz to noc poślubna będziesz miał jak marzenie.
- Liczyłem na to.
Nowożeńcy po raz ostatni spojrzeli na piękny obraz ich przyszłości.

egzotyczny kraj

Klara

- Kochanie, musimy się zbierać, bo spóźnimy się na samolot - szepnął do Fredki Shane.
- A właściwie gdzie wybieracie się w podróż poślubną? - Spytała Lily.
- Do jakiegoś egzotycznego kraju. Jak on się nazywał? - odpowiedziała Fredka.

samolot

fredka_g

- Teneryfa - powiedział Shane robiąc śmieszną minę.
- A Wy gdzie się wybieracie? - zapytała Fredka patrząc na pozostałe 2 pary.
- My na Bahamy - odpowiedział Skandar.
- A my na Baleary a dokładnie na Ibizę - odpowiedział Gregor.
- Jejku... jak pięknie - powiedziała Fredka rozmarzając się.
- Kochanie wróć na ziemię - powiedział Shane - Samolot nie będzie na nas czekał.

pożegnanie

Szalona46

Chwilę potem nastąpiło wzruszające pożegnanie. Dziewczyny ściskały się jakby miały się więcej nie zobaczyć.
- Ruchy, ruchy! Spotkacie się za miesiąc w naszym nowym domku. Do tego czasu mam nadzieję, że się tam zadomowicie. - zwrócił się Shane do reszty. - Dałem Nicky'emu namiary na nasz zameczek. - dodał i pokiwał wszystkim wychodząc.
- To do zobaczenia. - pomachała ręką Fredka i wybiegła za Shane'm.

ranek

fredka_g

Wczesnym rankiem Saorise biegała jak szalona po domu. Wszyscy przez hałas wywoływany bieganina się pobudzili.
- Kochanie co ty wyprawiasz - spytał Nicky przecierając oczy.
- Ooooo dobrze ze już nie śpicie - powiedziała uradowana patrząc jak w kuchni wszyscy powoli się zbierają -Raz dwa się ubieracie i jedziemy zobaczyć nasz czadowy zamek.
- Kobieto jest dopiero 8 rano - marudził Ben - Daj nam odespać nocną zabawę.
- Dość spania. Jedziemy.

podziw