Opowieści z Barnii: zwariowanych przygód ciąg dalszy...

Szalona46

Wszyscy spojrzeli na jego 'dzieło'.
- A co to niby ma być? - zapytała Saorise.
- No jak to!? Nie wiecie!? Nikt? - Nicky był zszokowany, gdy wszyscy pokiwali głowami...

zrozumienie

fredka_g

- Zero zrozumienia dla artysty - Nicky strzelił dziwną minę i odwrócił się od reszty udając obrażonego.
- Ja zastanowię się nad tym w drodze do studia. Chodź - poganiał go Shane.
- Idźcie już bo na prawdę nie zdążycie - powiedziała Saorise.
Kiedy Nicky i Shane opuścili już dom wszyscy zastanawiali się co przedstawia 'dzieło' Nicka.
- Sorki ze Wam przerwę w dumaniu, ale może Fredzia mi powie jak przygotowania do ślubu? -spytała Lily.

urwanie głowy

Szalona46

- Narazie okey. Ale założę się, że za tydzień to będzie urwanie głowy. - westchnęła Fredzia.
- A co już masz? Tzn. wiesz... sukienka i te rzeczy? - zapytała Lily.
- No właśnie chciałam cię prosić, abyś ze mną pojechała i pomogła mi coś wybrać, doradzić... - odparła Fredzia

prędkość

fredka_g

Szalona z prędkością światła pozbierała najpotrzebniejsze rzeczy.
- Jestem gotowa. Możemy iść - powiedział z uśmiechem gotowa do wyjścia.
- Chociaż jedna osoba, która jest tak chętna do pomocy. Jak proszę Shane'a to on się ulatnia tak szybko ze nawet nie wiem kiedy.
- Faceci - prychła Szalona.

szał zakupów

Szalona46

- Hahah. Oni nas nie rozumieją w kwestii zakupów. - dodała Lily.
Pół godziny później dziewczyny były już w centrum handlowym.
- Szał zakupów uważam za rozpoczęty! - powiedziała z przejęciem Szalona.

ceny

fredka_g

- Wiecie co? Daje Wam wolną rękę. Nie patrzymy na ceny - powiedziała Fredzia z uśmiechem.
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!! - krzyknęły wszystkie i rzuciły się do sklepów.

suknia

Klara

Jednak kiedy dziewczyny spojrzały na ceny, miny nieco im zrzedły.
- Co tam ceny, dzisiaj trochę zaszalejemy - postanowiła Lily.

kolejka

Szalona46

- Witam panie w naszym sklepie. Czego panie poszukują? - zaczęła wypytwać sprzedawczyni, kiedy tylko weszły.
- Szukamy jakiejś skromnej, bielutkiej sukni. - zaczęła mówić Fredzia.
- Ślubnej. - zapytała sprzedawczyni.
Dziewczyny pokiwały głowami.

wianek

fredka_g

- Zaraz zobaczymy co tu mamy. Zapraszam do przymierzalni.- sprzedawczyni z uśmiechem zaprowadziła Fredzię do przymierzalni. Reszta dziewczyn oglądała wianki i czekały na powrót przyjaciółki.

pierwsza suknia

Szalona46

- No i jak? - usłyszały za plecami głos przyjaciółki.
- O mój boże! Cudowna. - wyszeptała Szalona, a reszta tylko pokiwała głowami.
- Hahah. A to dopiero pierwsza suknia. - uśmiechnęła się sprzedawczyni.

podziw

fredka_g

Dziewczyny nie mogły wyjść z podziwu przez następne 3 godziny.
Patrzyły na kolejne suknie i wręcz je pożerały komentując głośno i oceniając.

kawiarnia

Szalona46

W końcu Fredzi udało się jakąś wybrać i żeby to uczcić dziewczyny wybrały się do pobliskiej kawiarni.
- Kawa i lody dla wszystkich! - odrzekła głośno Szalona i poszła zamawiać.
- No dobra. Sukienkę masz... Teraz buty i biżuteria. - powiedziała Saorise.

jubiler

fredka_g

- Ooooo... Tam jest jubiler - wykrzyknęła Szalona przełykając lody.
- No to idziemy - powiedział Lily.
Dziewczyny szybko się zebrały i pobiegły do sklepu.

Tymczasem do domu wrócili Nicky i Shane.
- A gdzie się podziały dziewczyny - spytał Nicky.
- Poszły na zakupy. W końcu ślub za niecałe 1,5 tygodnia - odpowiedział Gregor
- Już mnie kieszeń boli - zmarszczył się Shane.

dodatki

Szalona46

- Nie przesadzaj. - zaśmiał się Gregor.
- Co nie przesadzaj!? Ciebie to też czeka niedługo. - odgryzł mu się Shane, a Gregor tylko przewrócił oczami.

W tym samym czasie dziewczyny dobierały Fredzi dodatki do sukienki.
- Te kolczyki są boskie. - pokazała Lily.

diamenty

fredka_g

- To są najprawdziwsze diamenty - poinformował sprzedawca.
- Bierzemy !!! - krzyknęła Szalona.
- Już widzę minę Shane'a jak Cię zobaczy z tym wszystkim -powiedziała zachwycona Saorise.
- Chcę z Wami o czymś porozmawiać - powiedział poważnym tonem Fredzia patrząc na dziewczyny.

pytanie